No hej ;3
Dziś chciałam wam pokazać efekty moich dwóch dni i dwóch nie przespanych nocy ;o.
Otóż, gdy dowiedziałam się że na kongresie misyjnym <więcej tu> będą nasi goście z Peru,
bardzo się ucieszyłam.
W czwartek, dwa dni przed kongresem, stwierdziłam że zrobię coś dla nich.
Chciałam po prostu dać im coś od siebie, na pamiątkę.
I tak oto zrodził się pomysł na serca-zawieszki.
Więc, robiąc je, nie przespałam dwóch nocy.
Ale było warto, widok uśmiechu na ich twarzach gdy im je wręczałam był bezcenny.
Czułam się spełniona i szczęśliwa, że komuś "spoza" podoba się to,
co robię.
Dziś chciałam wam pokazać efekty moich dwóch dni i dwóch nie przespanych nocy ;o.
Otóż, gdy dowiedziałam się że na kongresie misyjnym <więcej tu> będą nasi goście z Peru,
bardzo się ucieszyłam.
W czwartek, dwa dni przed kongresem, stwierdziłam że zrobię coś dla nich.
Chciałam po prostu dać im coś od siebie, na pamiątkę.
I tak oto zrodził się pomysł na serca-zawieszki.
Więc, robiąc je, nie przespałam dwóch nocy.
Ale było warto, widok uśmiechu na ich twarzach gdy im je wręczałam był bezcenny.
Czułam się spełniona i szczęśliwa, że komuś "spoza" podoba się to,
co robię.
![]() |
Przykładowa zawieszka |
![]() | |
" Wykonane z pasją i sercem " po hiszpańsku |

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz